Podstawą większości
bestiariuszy była zazwyczaj kompilacja późnoantycznego Physiologusa i Etymologiae,
encyklopedii średniowiecznej wiedzy autorstwa Izydora z Sewilli. Nie unikano
też włączania do bestiariuszy fragmentów dzieł późniejszych. Nieznany jest autor
pierwszego Physiologusa, powstałego zapewne
w Aleksandrii w w III lub IV wieku n.e. Anonimowe dzieło, przypisywane później różnym mędrcom, włącznie z Salomonem, zdobyło olbrzymi
rozgłos i doczekało się wielu różnych wersji, pianych zarówno prozą jak i
wierszem, stając się jednym z najpoczytniejszych tekstów wieków średnich.
Celem jego autora nie było stworzenie obiektywnej historii
naturalnej, ale spisanie opowieści ilustrujących znaczenia duchowe.
Bestiariusz z Rochester, XIII wiek. Ilustracja polowania na jednorożca - stworzenia tak czystego, że mogła je zwabić tylko dziewica |
Bestiariusze z
XII i XIII wieku również nie stanowiły wyłącznie spisu bestii, ale zawierały także
opisy ich domniemanych zwyczajów, wyrażających w sposób alegoryczny porządek
świata. Obyczaje zwierząt opisywanych w tych księgach mogły być bądź wzorem do
naśladowania, utożsamiać zakusy szatana przeciwko człowiekowi, bądź w inny
sposób odnosić się do dziejów zbawienia.
Jeden z takich umoralniających
bestiariuszy powstał dla benedyktyńskiego opactwa w Rochester w Anglii około
1230 roku. Na jego pochodzenie wskazuje inskrypcja na pierwszej stronie,
głosząca że należał pierwotnie do tamtejszego klasztoru św. Andrzeja. Na 152
kartach kodeksu zawarto opisy zwyczajów zwierząt, ozdobione dekoracyjnymi inicjałami i 55 miniaturami w prostokątnych
ramkach. Na ośmiu ostatnich kartach opisano też symboliczne znaczenie kamieni. Wiele
treści, poza bazowymi informacjami z Physiologusa
i Etymologiae, zostało zaczerpniętych
z Pantheologusa, napisanego przez Piotra z Kornwalii, przeora
klasztoru Augustianów w Aldgate. Jego księga jest kompilacją distinctiones, wersów z Biblii wyróżnionych
po to, by używać ich jako przykładów w kazaniach. Tak również miał być zapewne
używany Bestiariusz z Rochester. Do ozdobienia go benedyktyni zatrudnili
najprawdopodobniej wędrownego artystę francuskiego, przemierzającego tereny
południowo-wschodniej Anglii[1].
Co ciekawe, na marginesach wciąż możemy zobaczyć napisane po francusku instrukcje,
które miały pomóc mu w stworzeniu odpowiedniego programu
ikonograficznego. Niestety, z niewiadomych powodów twórca miniatur nie ukończył swojego
dzieła, więc nie wszystkie karty są kompletnie ozdobione. Obecnie niewielkich rozmiarów kodeks (około 30 cm wysokości i 21,4 cm szerokości)
jest przechowywany w British Library pod sygnaturą Royal
12 F XIII.
Dla współczesnego
człowieka znaczenia, jakie alegorycznie ukazują zwierzęta opisane w bestiariuszach,
są zazwyczaj zupełnie nieznane. Dla wykształconego człowieka średniowiecza były
one jasne, bo stanowiły trzon wiedzy o otaczającej go naturze, wyrażając
wspaniałość boskiego planu stworzenia.
Ilustracja,
którą widzimy, nie wydaje się na pierwszy rzut oka nacechowana głębokim duchowym
sensem. Nabiera go jednak kontekście
średniowiecznego przekonania o zachowaniu jeża. Według bestiariuszy zwierzę to wspina się na winorośl i strąca jej owoce, a
następnie tarza się w nich nakłuwając je igłami, przyspieszając proces
puszczania przez nie soku. Tak samo czyni sprytny diabeł, jeśli człowiek nie
pilnuje winnicy swojego ducha – jak jeż strąca owoce, a potem przebija je, czyniąc je
pustymi jak i robi nich pożywienie dla bestii. To exemplum ma pokazywać, co
dzieje się gdy człowiek zaniedbuje sprawy duchowe – jego dusza stanie się pusta
i „wydrążona z soku”.
Koziorożec jest zazwyczaj ukazywany podczas
schodzenia w dół z pionowej góry. Wynika to z faktu, że w bestiariuszach
podkreślano siłę jego rogów - jeśli nawet spadnie z wysokiej góry,
rogi ochronią go przez zranieniem. Koziorożec reprezentuje tych ludzi, którzy
przezwyciężają wszelkie problemy dzięki harmonii pomiędzy Starym a Nowym
Testamentem, będącymi podporą jego wiary.
Jelenie są w średniowiecznych
bestiariuszach wrogami węży. Wyciągają je z nor za pomocą swoich nozdrzy i
zjadają je, ponieważ są niewrażliwe na ich jad. Po zjedzeniu węża, idą do źródła i oczyszczają się, tracąc wszelkie
oznaki starości – np. rogi. Ponadto, zawsze wspierają się wzajemnie podczas
podróży, ponieważ często wędrują, zakochując się w pięknie innych krain. Dlatego
symbolizują dwa rodzaje ludzi: takich, którzy z miłości do Królestwa
Niebieskiego wędrują ku niemu, porzucając troski doczesne, a także ludzi,
którzy gdy zgrzeszą, oczyszczają się w Chrystusie podczas spowiedzi.
Wszystkie ilustracje pochodzą z: http://www.bl.uk/catalogues/illuminatedmanuscripts/record.asp?MSID=95
Inne źródła:
http://www.abdn.ac.uk/bestiary/bestiary.hti - pełne tłumaczenie jednego z bestiariuszy
Michael J. Curley, Physiologus. A Medieval
Book of Nature Lore, London 2009.
[1] Do
innych manuskryptów iluminowanych przez tego samego artystę zalicza się dwie
Biblie z Cambridge, nieistniejącą Biblię z Peterbourgh do 1904 przechowywaną w
tamtejszej Bibliotece Katedralnej oraz Biblię z National Museum w Sztokholmie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz