środa, 24 kwietnia 2013

Warsztaty iluminacji


Zdjęcia z tygodniowych warsztatów iluminacji.
Prowadziła, jak zwykle, nieoceniona Basia Bodziony. Uczestnicy niezwykle zdolni, stąd efekty jakie są, każdy widzi.
Jeśli myślicie, że na pewno tak nie potraficie, to zapraszamy na kolejne warsztaty, najlepiej samemu się przekonać!















poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Warsztaty "Z Kells do Krakowa"


Opactwo Benedyktynów w Tyńcu tym razem pragnie zapoznać Was z ofertą warsztatów kaligraficznych „Z Kells do Krakowa”. Na wydarzenie zaprasza Polskie Towarzystwo Kaligraficzne, Szkoła Kaligrafii & Iluminatorstwa oraz Klasztor OO. Karmelitów na Piasku. Jest ono objęte honorowym patronatem Metropolity Krakowskiego JE Stanisława Dziwisza, Wikariusza Generalnego Arcybiskupa Metropolity JE Grzegorza Rysia oraz Delegata Arcybiskupa Metropolity Krakowskiego do spraw nauki i kultury JE Tadeusza Pieronka.


Wydarzenie jest związane z obchodzonym 23 kwietnia Światowym Dniem Książki, ma na celu propagowanie czytelnictwa, kaligrafii, rozwijanie wiedzy historycznej – z uwzględnieniem historii kultury, a zwłaszcza historii książki. Nazwa nawiązuje do uznawanej za najpiękniejszy na świecie manuskrypt Księgi z Kells oraz do krakowskich zbiorów rękopiśmiennych - każda edycja będzie miała swojego "książkowego" bohatera pochodzącego z krakowskich bibliotek.

     W dniach 22-26 kwietnia 2013 w gościnnych progach średniowiecznego klasztoru na Piasku odbędzie się cykl darmowych lekcji dla uczniów krakowskich szkół (od IV klasy szkoły podstawowej po szkoły średnie, po jednej klasie ze szkoły). Zajęcia będą trwały codziennie w godz. 8.00-10.00, 10.00-12.00, 12.00-14.00. Warsztaty iluminatorskie zostaną poprowadzone przez mistrzów, uczących w Szkole Kaligrafii & Iluminatorstwa, będących członkami Polskiego Towarzystwa Kaligraficznego. Uczniowie zostaną zapoznani z historią książki - w tym z historią manuskryptów, kaligrafii i iluminatorstwa. Następnie stworzą własną stronę inkunabułu - powielany wzór będzie kartą wydrukowaną na odtworzonej prasie Gutenberga. Uczestnicy warsztatów przygotują ozdobny inicjał do wydrukowanej karty, ale spróbują także swoich sił w pisaniu pismami gotyckimi. Wstępem do zajęć będzie zwiedzanie karmelitańskiego skarbca, mające na celu zapoznanie uczniów z manuskryptami zgromadzonymi w klasztorze. Ponadto wylosowane klasy biorące udział w warsztatach zostaną zaproszone 29 IV 2013 na godz. 11.00 do Kina "Agrafka" na specjalny pokaz obsypanego nagrodami filmu animowanego "Sekret Księgi z Kells".
        Wieczorami odbędą się bezpłatne lekcje kaligrafii  i iluminatorstwa dla dorosłych w klasztorze – we wtorek i w środę zapraszamy w godz. 17:00-20:00 na zwiedzanie skarbca połączone z zajęciami kaligrafii, natomiast w czwartek odbędą się kulminacyjne warsztaty - zbiórka będzie miała miejsce o 17:30 przy furcie (wejście za klauzurę), warsztaty o 18:00 poprowadzimy w historycznej Bibliotece-Kapitularzu, po nich będzie możliwość zwiedzanie skarbca, a o 19:30 wykład na temat Księgi z Kells wygłosi specjalistka z Biblioteki Jagiellońskiej, p. Oktawia Kubas.
. Organizatorami wydarzenia są Polskie Towarzystwo Kaligraficzne, Klasztor OO. Karmelitów na Piasku i Szkoła Kaligrafii & Iluminacji, partnerami Miasto Kraków i Biblioteka Jagiellońska. Patronat medialny na wydarzeniem sprawują Magiczny Kraków, Radio Kraków, CzasDzieci.pl, BiblioNETka.pl, Historia.org.pl, Fundacja Kultury Chrześcijańskiej ZNAK, wspiera nas Gość Niedzielny, Pracownia Badań i Edukacji Historycznej i Stowarzyszenie Szersze Horyzonty; sponsorami akcji są Gutek Film, Kino „Agrafka”, Sklep Kaligrafa.
"Z Kells do Krakowa" jest wielkim świętem książki i podróżą przez epoki, odbywającą się w sercu Krakowa, przypominając o najwspanialszych osiągnięciach w dziedzinie tworzenia księgi pisanej w całej Europie, z Kells do Krakowa.


piątek, 19 kwietnia 2013

Ciekawostki ze skryptorium średniowiecznego - exultet


zwój exultetu
żródło: http://www.adeva.com/faks_detail_en.asp?id=84 
Zwój jest najstarszą znaną formą książki. Została ona stopniowo wyparta przez zszywane i oprawiane kodeksy, jednak w tradycji włoskiej, dzięki silnemu wpływowi bizantyńskiemu, przetrwała w postaci exultetu – zwoju z zapisem pieśni pochwalnej, intonowanej podczas uroczystego święcenia świecy wielkanocnej, znanej jako paschał. Najwięcej exultetów powstawało w ciągu X i XI wieku w południowej Italii.

Tekst pieśni zaczynał się od słów „Exultet iam angelica turba caelorum”, które w wolnym przekładzie oznaczają „Radujcie się, wszystkie chóry anielskie”, dlatego hymn, a później także zwoje na których został spisany, zaczęto nazywać exultetami.  
exultet z Bari, XI wiek
Znanym miejscem wytwarzania exultetów było opactwo w Monte Cassino, jedno z najstarszych opactw benedyktyńskich, założone przez świętego Benedykta po opuszczeniu Subiaco. W Monte Cassino, przed wprowadzeniem unifikacyjnej reformy Grzegorza Wielkiego, posługiwano się liturgią benewentyńską, silnie czerpiącą z mocno zakorzenionej na terenach południowej Italii tradycji bizantyńskiej. Jednym z elementów tej liturgii było używanie exultetów podczas uroczystych obchodów świąt Wielkiejnocy.

Jednym ze zwojów, które powstały w Monte Cassino, jest Exultet Barberinich, znany tak od nazwiska możnej rodziny rzymskiej kolekcjonującej dzieła sztuki. Niestety, w końcu XIII wieku część miniatur została przemalowana z powodu zniszczeń poczynionych przez wodę. 

Niezwykle interesująca jest ikonografia exultetu. Ilustracje zazwyczaj trzymały się tekstu pieśni, w której pojawiają się m.in. nawiązania do ucieczki Izraelitów z Egiptu czy motyw zapalania paschału. W każdym exultecie pojawiała się też scena wyśpiewywania pieśni, często otoczona pierwotną formą zapisu nutowego.



Jedną z najczęstszych iluminacji był też pochodzący z Bizancjum motyw Chrystusa zstępującego do piekieł, by otworzyć ich bramy i zbawić wszystkich dobrych ludzi, którzy zmarli przed jego Zmartwychwstaniem.

exultet Barberinich, XI wiek
exultet z bari, XI wiek

Być może najciekawszymi przedstawieniami były tzw. pochwała pszczół oraz Mater Ecclesiae„Pochwała pszczół” pojawiała się w exultetach ze względu na symboliczne znaczenie tego pożytecznego owada. Pszczoła była doceniana przez człowieka za swoją pracowitość i doskonałość ich produktów - miodu, nie ulegającego zepsuciu oraz wosku, dającego światło. Uważano je również za symbol cnoty, co doskonale łączyło się z pochwałą Marii Dziewicy, głoszoną w pieśni.

exultet z Bari, XI wiek
exultet Barberinich, XI wiek
Na miniaturze pochodzącej z exultetu Barberinich Matka Kościoła jest całkiem dosłownie jego podporą – wspiera rękami ściany budowli. W nawach bocznych przedstawiono zarówno kler jak i świeckich, dla podkreślenia, że Kościół tworzą wszyscy wierni.

Mater Ecclesiae, exultet barberinich, XI wiek

czwartek, 11 kwietnia 2013

Ciekawostki ze skryptorium średniowiecznego - St Cuthbert Gospel

W ostatnim wpisie pokazaliśmy Wam największy manuskrypt średniowieczny, Codex Gigas. Dziś z kolei chcielibyśmy przedstawić Wam jeden z najmniejszych zachowanych rękopisów –Ewangeliarz świętego Cuthberta.
Manuskrypt ten jest również najstarszą zachowaną książką przepisywaną przez europejskich mnichów, zamieszkujących wschodnie wybrzeża Anglii, prawdopodobnie klasztor w  Monkwearmouth-Jarrow. Manuskrypt ochodzi z końca wieku VII n.e. i nie zawiera żadnych iluminacji, ale został napisany piękną, elegancką majuskułą.
Jej nazwa wiąże się ze świętym Kuthbertem z Lindisfarne, jednym z patronów Anglii. Długo uważano, że jest to jego własna, przenośna kopia Ewangelii, ponieważ na początki XII wieku, po ponad trzystu latach od jej powstania, odnaleziono ją w grobie świętego. Z tego powodu przez wieki Ewangeliarz traktowany był jak relikwia. Dziś uważa się jednak, że książkę napisano niedługo po śmieci świętego specjalnie jako pamiątkę, którą chciano złożyć jego grobie w Lindisfarne. Podczas inwazji Wikingów w 875 roku uciekający mnisi zabrali z opactwa kilka najważniejszych dla nich przedmiotów, między innymi trumnę świętego Cuthberta ze znajdującym się w nim manuskryptem, a także kilka innych ksiąg – między innymi słynny Ewangeliarz z Lindisfarne. Po długiej podróży trumna znalazła się w katedrze w Durham.

Jak wspomniano na początku, rękopis jest też niezwykle mały – ma jedynie 138 na 92 milimetry, co sprawia, że bez problemu mieści się na dłoni. Ze względu na swoje kieszonkowe rozmiary zawiera tylko tekst Ewangelii według świętego Jana. Wiąże się to z zadziwiającą tradycją, rozpowszechnioną w Anglii i Irlandii we wczesnym średniowieczu, która nakazywała noszenie ze sobą wersetów z Ewangelii według świętego Jana jako amuletu zawieszonego w skórzanym woreczku na szyi. Niewielu jednak mogło sobie pozwolić na noszenie jej pełnego tekstu.
Informacje dotyczące stanu fizycznego i historii oraz bibliografię manuskryptu można znaleźć na stronie http://www.bl.uk/manuscripts/FullDisplay.aspx?ref=Add_MS_89000

piątek, 5 kwietnia 2013

Ciekawostki ze skryptorium średniowiecznego - Codex Gigas

Postanowiliśmy podzielić się z Wami garścią ciekawostek związanych z średniowiecznymi manuskryptami, przepisywanymi w skryptoriach benedyktyńskich na przestrzeni wieków. Na początek niezwykłe dzieło czeskich benedyktynów z XIII wieku - Codex Gigas.

Codex Gigas jest jednym z najciekawszych kodeksów, jakie dotrwały do naszych czasów. Został on spisany w klasztorze Benedyktynów w czeskich Podlažicach przed rokiem 1229. Księga ta jest intrygująca z wielu powodów – przede wszystkim dlatego, że jest największym znanym średniowiecznym kodeksem.  Przy 91 cm wysokości, 50 cm szerokości i 22 cm grubości waży aż 75 kilogramów, a do wykonania jego kart użyto skóry aż 160 zwierząt.

Oprócz niezwykłej wielkości, zawiera również kilka intrygujących iluminacji. Jego druga nazwa, Codex diaboli, jest związana właśnie z jedną z nich  – całostronicowym wizerunkiem diabła, znajdującym się po prawej stronie 290 karty manuskryptu. Istniało wiele teorii i legend próbujących wyjaśnić, czemu ilustracja ta znalazła się w kodeksie. Najbardziej utrwaloną jest podanie o mnichu, który, by uniknąć kary za złamanie zakonnych ślubów, obiecał spisać w jedną noc księgę zawierająca całą ludzką wiedzę. Nie mogąc sam spełnić obietnicy, zaprzedał duszę diabłu, by pomógł mu dokonać tego dzieła.

Jak w każdej legendzie, i w tej tkwi ziarno prawdy. Według badań, kodeks naprawdę został spisany jedną ręką; z pewnością pracowitemu mnichowi nie zajęło to jednak jednej nocy, a wiele lat. Jego ambicją faktycznie mogło być zawarcie w niezwykłym manuskrypcie „całej ludzkiej wiedzy” – oprócz pełnego  tekstu Wulgaty można w nim znaleźć również dwie księgi historyczne Józefa Flawiusza, encyklopedię wiedzy średniowiecznej Izydora z Sewilli, traktaty medyczne oraz kronikę historii Czech autorstwa Cosmasa z Pragi.

Istnieje możliwość obejrzenia wszystkich kart kodeksu na stronie: http://www.kb.se/codex-gigas/eng